Kabareciarz
wiem trzeba napisac ale wątpie że ktoś to pamięta od środy ja chciałem wtedy to pisać to powiedzieliście że po co....
Offline
oto moja wersja zakończenia od momentu, który mamy wydrukowany:
Trener- niedaleko część praktyczna jest tutaj
(Trener rzuca frankowi piłkę i mówi): Ty atakujesz, a gienek na blok.
Gienek- a co ja mam robić??
Trener (zdziwiony)- zatrzymać Franka, żeby nie przeszedł za ciebie
(Zdzisiu podchodzi do Gienka i daje mu blokadę rowerową) zaczyna się atak franka.
(Franek idzie wolnym krokiem w stronę Gienka krzycząc dość głośno. Upada przed nogami Gienka, a gienek wyciąga blokadę)
Trener- no co jest
Franek- zmęczyłem się (Gienek zaczyna się śmiać i upada ze śmiechu)
(Zdzisiu podchodzi do trenera i mówi jąkając się)
Zdzisiu- panie trenerze. Może to przełożymy na te zajęcia za rok, co? Wtedy się przygotujemy!
Trener- dobra. Baczność! (wszyscy się garbią albo coś) Czołem grupa!! (I cołem w czoło i jest wesoło bo wszyscy wychodzą)
Ciąg dalszy powinien kiedyś w przyszłości nastąpić
C.D.P.K.N
Written by: Wdowa(zdzisiu)
Offline
Kabareciarz
ok dodam to do scenarjusza jak by komuś coś w tym nie pasowało to można zmienić i jeszcze trzeba pokąbinować nad samą końcówke to co sie okarze że trener to laps...
C.D.P.K.N.
Offline
ja pilke mam wezme ja jutro na probe spokojna glowa
Offline